Monday, April 21, 2008

21.04.2008 - Spain - Madrid

Europa! No prawie jak w domu. Pierwsza wybrana knajpa dokladnie taka jak sobie wymarzylem. Mielismy juz dosc poludniowo-amerykanskiego jedzenia - duzo miesa i bez smaku. Zreszta stesknilismy sie juz za sroddziemnomorska kuchnia (no moze oprocz pizzy). A tu mala restauracyjka, schowana gdzies miedzy kamienicami, wypelniona ludzmi i dymem z papierosow. Zapach jedzenia i wszechobecne czerwone wino. Wyszukane menu, ale jedzenie tanie i w dodatku pycha! - az wrocil mi apetyt (moze sie nawet podtucze do powrotu).

Cat Hostel


A miasto piekne. Lublin mi przypomina :) (Sylwia sie z tego niezmiernie usmiala).




Co tu tak zimno? Okrutnie marzniemy! Wszyscy w kurtkach i czapkach, a ja nawet dlugich spodni nie mam...

Jutro idziemy zwiedzac muzea - lo matko! :)

15 comments:

Anonymous said...

lo matko!
lublin wypisz wymaluj :)

kupcie sobie kozaki i rekawiczki
bo tak juz zostanie do konca maja:)
a teraz rach ciach i na stopa do domu :)

kis
ka

michael shannon said...

Europa!? A to ci niespodzianka. Blisko coraz blizej. A temperatura dzisiaj w Madrycie jak we Wroclawiu. Buzka.

Unknown said...

Nie wierze, ze jestescie tak blisko... Co ja bede czytac od piatku...???

Anonymous said...

No nareszcie! To w piątek galowo tak? Kiedy wpadacie dokładnie? ;*

Katia @dzialka_w_miescie said...

Juz Europa !!!, bliziutko, bliziutko ... Tym bardziej nie moge sie Was doczekac. Wielkie sciski i buziaki.

Anonymous said...

boro, napiszcie kiedy wracacie, wcale nie chcemy niespodzianki!

Anonymous said...

Bez sensu... To juz zupelnie nie bedzie co w internecie czytac ;-)
Pozdr.

Unknown said...

Kuwa...rach ciach...a wy juz za rogiem...ale ten swiat jest jednak maly
- westchnal klapouchy

martix said...

od piatku???
kurde a ja musze wlasnie wyjechac z wro..
myslalam zeby zostac na weekend ale nawet nie zarejestrowalam ze to juz
no nie moge
uwazam ze powinniscie dalej prowadzic tego bloga bo bardzo sie milo czytalo

Boro said...

dzieki sliczne za pozytywne opinie odnosnie bloga. milo okrutnie :)

a wracamy: 26 kwietnia, sobota, 11:20 ladujemy we wro.

i juz sie nie mozemy doczekac...

PS Bardzo sie zmienilismy!

Boro said...

tylko o czym ja mam pisac po powrocie? o wedkarstwie? o uprawie ogrodka? :)

Anonymous said...

Blog dzialkowca - dobry temat przed EURO 2012! (walka o dzialke w obliczu budowy stadionu itp.)

A najlepiej wypocznijcie chwile i ruszajcie w nastepne okrazenie, zeby bylo co czytac i ogladac. pozdro Ktx.

Anonymous said...

Ja bym dalej udawał, że podróżuję ;)

Anonymous said...

strasznie szkoda ze to juz koniec,nie bede co miała robić w pracy :( ale może blog o podróżach trabajem po wro. duza rzecz, pełno przygód.

respekcik MatkaBolka

Boro said...

tyler: Ja bym dalej udawał, że podróżuję ;)
=====
!ten pomysl mi sie podoba! :)