Rafting. Rzeka Kaituna. Stopien 5, najtrudniejszy na jakim mozna plywac. (wyzej tylko zawodowcy). No i 7m wodospad na drodze... (nawet nie wiem jak mi sie udalo namowic Sylwie :) )
Przesmieszni, STRASZNIE wyluzowani sternicy z NZ. Mowili dosc smiesznie...
Czy widac, ze nam sie PODOBALO !!!?
PS Niezle mielismy wdzianka. To pisalem ja: Pawel 'Pantera' Borowiec. AaaWrrrrrrr!!
Friday, March 7, 2008
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
6 comments:
now i'm pissed... :] to chyba lepsze od bungee u Hacketa, wypas, gratuluje odwagi misie :* Boro, wez panterke ze soba, porobimy zawodowe foty :D
arghhhhhhhhhhhhhhhhhh!!!...
zastanawiam sie czy moge wam jeszcze bardziej zazdroscic buuuuuuu :)
hehe
wdzianka lepsze niz w podziemnej rzece
no i emocje chyba tez jednak wieksze
ale przygoda!!
juhuuuu
Wow, ale przygoda, nizezla adrenalina :).
Trzymam kciuki za dalsze wyczyny.
ale fajoskoooo! zwlaszcza tam jak was tak bardzo zalalo!! a kto robil zdjecia?
Post a Comment