Thursday, December 6, 2007

06.12.2007 - Philippines - Manila

Manila - wielkie rozczarowanie! :( Miala byc piekna i nowoczesna metropolia jak Bangkok lub Kuala Lumpur. A tu: brudno, brzydko, korki, mnostwo podstarzalych bialych facetow.
Mieszkamy w "Manibi Pension", gdzie pokoje wynajmowane sa chyba na godziny. Nie spalismy jeszcze w takim miejscu, Przychodza tutaj stare dziadki z mlodymi filipinkami. A my siedzimy w recepcji na TV, pijemy whiskey i obczajamy. ;-)

11 comments:

Anonymous said...

Hi Pawel.
didn´t you say you would add some lines in English? Anyhow í looks like your having a good time.
Mabhuay to the phillines
Rüdiger

Unknown said...

Witajcie rodacy,
Jeszcze raz dziekuje za bardzo mile spedzony z Wami czas w Bankoku..

Bede na bierzaca sledzic Wasze przygody. Strzesznie mnie rozbawily wasze komentarze. Sa genialne !!!

Pozdrowienia z Chennai,
Paulinka

Anonymous said...

Hah, miałem to Wam napisać ostatnio. Oglądaliśmy jakieś trzy/cztery dni temu film o pani prezydentowej Filipin, która jakoś w latach 50-60 [chyba jakoś tak] miała niezły film i budowała na potęgę, zlewając fakt, że połowa kraju nie ma hajsu na chleb. Polecam omijać metropolie i wbić się w dżunglę :*

lenka.kubica said...

ej..niezly klimat! podoba mi sie ..nie musi byc ciagle cukierkowo!fajnie macie :)

lenka.kubica said...

a w ogole uczestniczyliscie w urodzinach krola?? niezla feta byla trabili o tym w calej tv! ze po raz 6 w zyciu wylazl koles do ludzi ! a ma chyba 60 lat hmmm (?)

Boro said...

lenka: ma chyba 60 lat hmmm (?)
=====
80. ale w urodzinach nie uczestniczylismy... tylko w przygotowaniach. 5-go rano lecielismy juz do manili. wiza tajlandzka nam sie niestety skonczyla...

Katia @dzialka_w_miescie said...

A Mikolaj byl u Was? :)

Katia @dzialka_w_miescie said...

A Mikolaj byl u Was? :)

michael shannon said...

Kiedy lecicie do El Nido?

Anonymous said...

chyba, kiedy przeleci el nino ;)

Boro said...

kasia: A Mikolaj byl u Was? :)
=====
Byl. I przyniosl nam smierdzacy pokoj, strasznie glosny wiatrak i nieznosny zaduch - jedna z gorszych nocy naszego wyjazdu. Nie bylismy grzeczni?