Friday, November 16, 2007

16.11.2007 - India - Goa - Palolem

Palolem to miejsce godne polecenia. Niedaleko: 8h samolotem + 2h taksowka. Egzotycznie, pare szczepionek tylko potrzeba, nie ma malarii i bardzo tanio. Cudowna pogoda i morze i wszystko...

Nasza plaza

Nasza chatka

Nasz zachod slonca

Obca krowa

W Indiach jest tak, ze ludzie widza tutaj tylko twoj portfel. Strasznie ciezko sie polapac, komu mozna zaufac. Wydawalo nam sie, ze juz mamy paranoje. Spotkalismy moze z trzy osoby, ktore nic od nas nie chcialy. No i wczoraj zaczepila nas na plazy dziewczyna (patrz poprzedni wpis - opowiesc o Radzastanie). I tak sobie gaworzylismy o roznych takich, o Indiach, o zyciu tutaj. Ona opowiadala nam, ze jest ciezko, ze bieda.... i nawet ja polubilismy. A pozniej sprzedala nam bransoletke, niby ze srebra , za jej 8-krotna wartosc. Takie to jestesmy leszcze :)

A teraz o milych ludziach. Poznalismy Umara, ktory prowadzi sklep w Kalamburze (Wroclaw). I wie co to sa pierogi. I ma dziewczyne o imieniu Kasia. I idziemy wlasnie do niego na piwo... (alez maly ten swiat! :) )

PS 18.11 wracamy do Mumbaju, 19.11 mamy lot do Bangkoku...

PS2 Czemu nie ma komentarzy od naszych mam? Czyzby sie nie interesowaly co porabiaja ich dzieci? :)

12 comments:

Anonymous said...

zachod pro,
wrzucilem sobie na tapete na 2 monitor i patrze...

Anonymous said...

fajna chatka.
sami ja budowaliscie?
kis
ka

Anonymous said...

domagam sie zdjecia bransoletki
buziaki :)
Ewelinka

Anonymous said...

uhu, zachód pro, ale te morze to dość podejrzane, takie brudnawe, no nie wiem :P

Anonymous said...

a jak ze stolcem?;)))

Unknown said...

Tyler ma racje. Morze na pierwszym zdjeciu wyglada jak po katastrofie ekologicznej ;-)

Anonymous said...

no, a chatę to w obi ładniejszą widziałem hahah :D

Anonymous said...

Rodzice sie inseresuja dzis byla babcia basia u nas ale ja bylem w pracy jutro do nas przyjedzie i wspulnie z nia napiszemy komentarzyk :)
pozdrowienia

martix said...

a u nas obsuwa z planem i moze bedziemy musieli przebukowac bilet na pozniej :( auuuuu
ja juz tez chce miec swoj wlasny zachod slonca a moze nawet wschod

Boro said...

natalia: a jak ze stolcem?;)))
=====
PRAWIDLOWY!

Boro said...

adam: wrzucilem sobie na tapete na 2 monitor i patrze...
=====
milo z twojej strony :)
tak mnie troche polechtales...

(ale tam sa 2 grube baby!)

Rodzinka said...

Kochane dzieci
Jesteśmy w gronie rodzinnym,
dzś Beata stawia koniak i torta
z okazji urodzin, tylko was nie ma z nami.Podziwiamy na blogu egzotyczne krajobrazy i ciekawe budowle ktore zwiedzaliscie.Jestśmy zafascynowani waszym czworonożnym towarzystwem,najbardziej ubawiły nas szczury,świnie i te krowy na plarzy.
Serdecznie pozdrawiamy,ściskamy i życzymy miłego pobytu w tym egzotycznym świecie.
PS:może przesłać wam paczkę na święta,dajcie znać.