Tuesday, February 26, 2008

24.02.2008 - Australia - Hawks Nest

Nie ma o czym pisac. Bardzo milo spedzamy czas, odwiedzajac tuziny plaz. Widzielismy pare cudowych miejsc, poznalismy duzo ludzi, posmakowalismy troszki dobrego jedzenia. Spacery, bieganie po plazy, chlapanie w wodzie, czego wiecej trzeba. Bylismy w paru dosc odludnych miejscach, ktore polecali nam poznani Australijczycy. Co zresza rowniez tlumaczy opoznienia na blogu.... ;)

Byron Bay



Jakas plaza

Crescend Head. Jedno z piekniejszych miejsc, jakie widzielismy w Austalii.


Zostalem hippisem surferem :) . Drugi dzien w wodzie, pierwsza fala...!

Hawks Nest

Polubilismy ta "wolnosc", ktora daje van. Moze jak wrocimy do Polski, to sprzedam wszystko i kupie konia z wozem cyganskim. Sylwia bedzie tanczyc i spiewac, a ja bede skalal przez ognisko...

10 comments:

Anonymous said...

na to czekalam,kiedy w koncu zostaniecie hipisami,pieknie, jak by co mam pieska do odstapienia pieknie tanczy przy ognisku grajac na fleciku,

pozdrowienai z WRO MatkaBolka

Anonymous said...

wow Boro-surfer, cool! David Hasselhof wymieka. Ktx

michael shannon said...

podrozowanie uzalenia. macie przerabane. dlugo w polsce nie wytrzymacie. my szykujemy sie na jakis urlopik na przelomie marca/kwietnia ale chyba tak bardziej rekreacyjnie, gdzies blizej raczej. z drugiej strony dom sie konczy budowac wiec moment nieodpowiedni. a i we wroclawiu nie jest tak zle :) zwlaszcza ze dni coraz dluzsze i slonca wiecej. mordeczka.
ps. fajne miejsca - fajne foty. co za butelczyne sylwia trzyma w rece?
co tam popijacie?

malpka Sylwia said...

Jak to co? Fucking cold Carlton Cold!!! Pyszne australijskie piwko - lemoniadka. ;-)

martix said...

dzieki za karteczke kochani!!!
bosko macie no..co tu duzo gadac..
ja wlasnie przeczytalam artykul o ludziach przemierzajacych kaukaz z bobaskiem
niezla faza

http://www.kaukaz.net/cgi-bin/blosxom.cgi/polish/kaukazPolnocny/kaukaz_polnocny_niemowlak

podrozowanie silnie uzaleznia
i to bardzo szybko
ja juz mysle o pojsciu na odwyk bo na razie nie zapowiada sie na zaspokojenie glodu podrozniczego

sylwia slicznie wyglada
juz prawie blondina

no nic..na zoliborzu juz czuc wiosne
okna na osciez otwarte bedzie dobrze

Unknown said...

Boro surferze jestem z Ciebie dumna!

Anonymous said...

Boro nie bądź wiesiek. Wrzucaj większe foty, mamy dwudziesty pierwszy wiek :D ładniusia ta fota z klifem ;)

Boro said...

dominika: Boro surferze jestem z Ciebie dumna!
=====
:) milo! nawet nie wiesz jak ja sie cieszylem. jak chlopczyk malutki!

Unknown said...

A nie mowilam, niezla masa. Jezeli zlapales bakcyla, to zapraszamy do Lizbony ;-) No i najwazniejsze, to ten lans....tylko jako hippis i surfer powinienes zapuscic wlosy

Katia @dzialka_w_miescie said...

Zajebiste miejsca