Bangkok nas zjadl i pochlonal. Nawet nie mamy chwili, zeby napisac pare slow... Zabytki, jedzenie, ping-pong i kluby nocne.
Lezacy Budda - zachwycil nas ponownie
Jutro rano jedziemy do Kambodzy zobaczyc jedna z perelek naszej podrozy: Angkor Wat!
Thursday, November 22, 2007
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
6 comments:
Angkor Wat to moje najwieksze marzenie - czekam na szczegolowa relacje i mnostwo zdjec. Poza tym na widok jedzonka z poprzedniego wpisu, az mi pociekla slinka.
Ahh Wy szczęściarze... takie widoki, chatka na plaży... cud, miód i bombonierka. Więcej zdjęć - koniecznie z Kambodży :). Przesyłam uściski, nie tęsknicie troszeczkę za zimnej i szarówą polskiej rzeczywistości haha. Buziaki
ej wlasnie nie tesknicie za nami??? jest pienknie! slonko swieci-zlota polska jesien!..... objadajcie sie ile wlezie tu tego nie ma cha cha cha!buziaki
no wlasnie, napiszcie cos od siebie, czy tesknicie, czy chcecie wracac, czy sie klocicie, czy schudliscie, czy sie opalaliliscie, czy jestescie zdrowi, czy...
Czołem Bracie
Mam prośbę, Ziutek nasz super kumpel, który mnie gości od kwietnia, ma marzenie. Jak się od niego z Eweliną wyprowadzimy, a będzie to za tydzień, to muszę spełnić to jego marzenie - on marzy o Tajce (wiesz o co chodzi, hehe). Jak moższ to zapytaj ile kosztuje taka Tajka, bo mamy troche kasy z kredytu, a kolegi nie można zostawić w potrzebie.
Pozdrawiam
Brat
Czołem Bracie
Mam prośbę, Ziutek nasz super kumpel, który mnie gości od kwietnia, ma marzenie. Jak się od niego z Eweliną wyprowadzimy, a będzie to za tydzień, to muszę spełnić to jego marzenie - on marzy o Tajce (wiesz o co chodzi, hehe). Jak moższ to zapytaj ile kosztuje taka Tajka, bo mamy troche kasy z kredytu, a kolegi nie można zostawić w potrzebie.
Pozdrawiam
Brat
Post a Comment